Fulciego, mistrza makabry widać w Siedmiu czarnych nutach (patrząc z perspektywy całej twórczości) tylko raz, na początku. Gdy zestawimy tę jedną scenę z…
Giallo na amerykańskiej ziemi pod postacią Nowojorskiego rozpruwacza wypada jako dzieło doniosłe, krwawe i konsekwentne w przenoszeniu wyznaczników żółtego nurtu. Daleko rozpruwaczowi…
Jestem więcej niż usatysfakcjonowany seansem. Co ciekawe, dostałem coś innego niż się spodziewałem. Sądziłem, że otrzymam ostrą jazdę z kadrami oblepionymi…