Zniszczyć wszystkie potwory

Trzecia odsłona serii Reckless. Ten sam wysoki poziom, sprawdzona formuła, życie Ethana ponownie wisi na włosku. Sprawa może nie zahacza o tak brutalne aspekty jak choćby w Powierniku diabła, poprzednim tomie, ale na pewno jest miejscami równie niebezpieczna. Zresztą, gdy ktoś celuje do ciebie z broni, można wartościować niebezpieczeństwo? A do Ethana ciągle ktoś mierzy z broni.

Trzeci tom serii poświęcony jest jego jedynej prawdziwej przyjaciółce i współpracowniczce w jednej osobie. Miłośniczka kina, powierniczka tajemnic, która chciałaby jakiejś zmiany w swoim życiu. Anna, bo o niej mowa, to dobra dusza. Możliwe, że to ta osoba, która utrzymuje Ethana na powierzchni, albo po prostu nie pozwala mu przejść na ciemną stronę mocy. Gdy Ethan stracił bowiem kontakt z większością swoich dawnych znajomości oddał się już tylko pracy, a resztę uczuć ulokował w Annie.

Zniszczyć wszystkie potworyPulpa ponad wszystko, jest bez zmian.

To ten moment, gdy twórcy komiksu opowiadają trochę o naturze głównego bohatera. Nie jest to napisane wprost, ale kadry mówią same za siebie. Ethan nie chcę stracić kolejnego przyjaciela, jest przez to zaborczy, boi się gwałtownej zmiany. Zrobi dużo, by namieszać w nowym związku Anny.

I jak to w Reckless u Brubakera i Phillipsa bywa i tym razem dostajemy kryminalną sprawę o podwójnym podłożu. Głównym wątkiem jest oczywiście określenie tego nietypowego związku błond surfera, który para się niebezpiecznymi zadaniami i dziewczyny z farbowanymi włosami, która jednak chciałaby czegoś stałego i w pracy i w relacjach. Tylko dlatego wikła się na siłę w związek z mężczyzną, który ma sto wad i jedną zaletę, potrafi być przewidywalny. Ale to wciąż tło, krajobraz stanu duchowego u głównego bohatera, który to stan chcą twórcy komiksu czytelnikom przybliżyć.

Zniszczyć wszystkie potwory. Życiówka, ale i stara dobra sensacja.

Te problemy, nazwijmy je osobistymi, powodują że Ethan ochoczo rzuca się w wir wydarzeń i zaczyna rozgryzać nową sprawę. Usługi detektywistyczne, które świadczy, w przyjemny sposób odsuwają na bok wszystkie te „życiowe” perturbacje. Osią kryminalnej sprawy jest zlecenie od radnego, który szuka haków na pewnego przedsiębiorcę. Ten sam przedsiębiorca zniszczył swego czasu ojca radnego. I zrobił to w wyjątkowo perfidny sposób. Ethan nie odpuści.

Cała reszta bez zmian, solidna dawka pulpy, ostrych starć i momentów, w których Ethan wypływa raz za razem na powierzchnię. Nie jest oczywiście nieśmiertelny, to bohater z krwi i kości. Ma po prostu dryg do bójek i potrafi wychodzić z opresji.

Świetnie się to czyta, bo Brubaker i Phillips stworzyli swego rodzaju szlagier sensacyjnej opowieści, która może trwać i trwać. Każdy zeszyt to następny odcinek. I jak dla mnie to mógłby być tasiemiec, albo chociaż historie przeciągnięte na kilkanaście następnych części. Ethan może się zakochać, stracić miłość, mścić się i tak dalej. Jeszcze mi się nie znudziło.

Patryk Karwowski
Scenariusz: Ed Brubaker
Rysunki: Sean Phillips
Ilość stron: 144
Tłumacz: Maria Lengren
Wydawnictwo: Mucha Comics
Format: 180 x 275 mm