Parker, tom 1

Nie ma większego draba niż Parker. I nie mam tu wcale na myśli gabarytów. Chodzi mi o tą wielkość zapisaną przede wszystkim w spojrzeniu, naturze, charakterze. Są takie postaci w dziełach kultury, z którymi od razu wiemy, że lepiej nie zadzierać. To ci bohaterowie (Parker raczej jako antybohater), którzy będą iść jak taran. Z urwaną ręką, bez grosza przy duszy, na ostatnim wdechu. Ludzie zdeterminowani. Jak John McClane ze szkłami w stopie, jak Old Boy z młotkiem, albo Goose z Deadbeat at Dawn. Można by ich wymieniać wielu, Parker zasila z miejsca każdą ekipę twardzieli, choć najlepiej mu idzie solo.

Parker, tom 1Parker, małomówny, nieprzyjemny, charakterny.

Pierwszy tom Parkera, który ukazał się dzięki Nagle! Comics to rzecz wybitna, tak z treści jak i z samego wydania. Kolejny komiksowy Blu-Ray w wersji SteelBook. Opracowanie więc czyni ten album wyjątkowym. Oprócz samego komiksu są zatem i dodatki. Jednym z nich jest zapis fantastycznej rozmowy z Darwynem Cookiem, artystą odpowiedzialnym za tę adaptację. W rozmowie bierze również udział Ed Brubaker i Tom Spurgeon (The Comics Reporter). To pełna pasji pogawędka o samym komiksie, ale też o Parkerze stworzonym przez pisarza Donalda E. Westlake’a (pod pseudonimem Richard Stark). Dodatki to też garść notek, opowiadanie, no i sama esencja, czyli komiks o Parkerze.

To kryminał, historia brudna i pozbawiona opakowania. Mamy tu tylko treść, tylko te dialogi, które są w pudełku, bez wymyślnych etui i ozdobników. Poprzedzająca komiks rozmowa pomiędzy fanami twórczości Westlake’a pozwala mi stwierdzić, że komiksowy Parker to sto procent Parkera z powieści.

Wybitny komiks w genialnym opracowaniu.

Jaki jest? Ma wielkie łapska, jest małomówny, dąży do rozwiązania problemów, ma kilka planów awaryjnych. Jest też nieufny, nie daje się ponieść emocjom i jest nie do zatrzymania. To zabawne, że struktury mafijne (tutaj jako syndykat) ze swoją korporacyjną konstrukcją tworzoną latami okazują się kolosem na glinianych nogach. To Parker, kiedy syndykat jest mu coś winien, podchodzi do tego kolosa i kopie w te gliniane nogi. Kolos upada.

To komiks wybitny, rysowany ostrą krechą, bez głębszego wchodzenia w szczegóły. Zawsze mamy mocne rysy, kilka raptem detali, istotna jest dynamika w narracji. Kryminalne sprawy są raczej z rzędu tych prostych. Napady, później coś poszło nie tak, ktoś sobie ubzdurał że można zrobić Parkera w konia i Parker musi walczyć o swoje, albo po prostu jechać po swoje jak pociąg.

Świetnie napisany, do spółki z komiksami Eda Brubakera i Seana Phillipsa jest tym kryminałem i graficzną powieścią sensacyjną, którą najbardziej cenię w gatunku. Chropawy, z prostymi zasadami, z ludźmi którzy mogą zawieść Parkera, ale wtedy zawsze przyjdzie im gryźć piach.

Patryk Karwowski
Scenariusz: Richard Starke
Rysunki: Darwyn Cooke
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Redakcja wydania polskiego: Krzysztof Ostrowski
Korekta: Hanna Antos
Opracowanie graficzne polskiej wersji: Robert Sienicki
Fonty: Agata Wawryniuk
Ilość stron: 360
Oprawa: twarda z obwolutą
Wydawnictwo: Nagle! Comics
Format: 211 x 305 mm