Koncern W

Druga część komiksowej serii Largo Winch. Za sterami Jean Van Hamme i Philippe Francq. Largo Winch to seria kultowa, opowiada o dziedzicu ogromnej fortuny. Za takim spadkiem (pierwszy album nosi tytuł Spadkobierca) ogląda się wielu drani, również z najbliższego otoczenia zamordowanego właściciela koncernu W. I właśnie o tytułowym koncernie i kolejnych perturbacjach dotyczących próby przejęcia spadku opowiada omawiany Koncern W.

Koncern WLargo Winch na czele koncernu.

Jestem po drugim albumie i jestem kompletnie zauroczony tą lekko poprowadzoną intrygą i cudowną szczegółową kreską Philippe’a Francqa. Piękne kolory, a w tym wydaniu błyszczący papier tylko dodaje charakteru,. Tekst i scenariusz Van Hamme’a jest popisowy.

Co dostaliśmy? Trochę retrospekcji. Dowiedziałem się dużo więcej o naturze naszego porywczego Largo Wincha. Poznałem jego losy w wieku młodzieńczym. Ale najważniejszy jest tu ciąg dalszy intrygi. Largo wie, że jest spadkobiercą, uczestniczy również w pierwszym spotkaniu zarządu koncernu. Nie patrzą na niego przychylnie członkowie szacownego gremium. Oto facet znikąd ma zawiadywać fortuną szacowaną na miliardy dolarów. A ta sama intryga sięga właśnie członków koncernu. Largo musi udać się do Europy.

Van Hamme i Francq, duet kompletny.

Tutaj wszyscy są przystojni, gibcy i gotowi do działania. Akcja jak w najlepszym serialu z lat 90. Kobiety są piękne, piją szampana i są pod ciągłym wpływem osobistego uroku Largo Wincha. Umówmy się jednak, to pieniądze dodają uroku.

To album tak samo dobry jak Spadkobierca, który rozpoczynał serię. Teksty są ostro cięte, w wielu przypadka to czyste filmowe one-lineary. Van Hamme wie jak dobrze ułożyć narracje, ale najlepsze są dwa twisty. Złapałem się na pierwszy, a kilka stron dalej na drugi. Przyznacie, to miłe uczucie wpaść w pułapkę ułożoną przez scenarzystę. A może to nie była tak znowu wielka pułapka, tylko ja dałem się ponieść przygodzie i nie myślałem o tych wszystkich niuansach, a po prostu czytałem i zachwycałem się stylem Francqa? Pewnie tak było. A dynamika ujęć przy scenach akcji jest imponująca.

Summa summarum Largo już wie po finale, kto stoi za wszystkim. Karty zostały rozdane, gracze siedzą przy stole i mogli sobie spojrzeć w oczy. Czas na tom trzeci. Koniecznie!

Patryk Karwowski
Rysunki: Philippe Francq
Scenariusz: Jean Van Hamme
Tłumaczenie: Magdalena Cholewa
Ilość stron: 50
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Motopol – Twój Komiks
Format: 237 x 310 mm