BULL

Zbrodnia w Bull? Brudna, surowa, nieprzyjemna. Zemsta za zbrodnie? Okrutna, brutalna. Postaci w filmie? Sami kryminaliści, rodziny kryminalistów, dzieci, które na kryminalistów wyrosną. Zimni, wyrachowani, bez hamulców. Bull to kino zemsty, wypełnione postaciami, które widzieliśmy już w kilkunastu innych produkcjach połączonych jednak jednym mianownikiem. Znamy tych ludzi z Animal Kingdom David Michôda, czy chociażby Butów nieboszczyka Shane’a Meadowsa. Bull Paula Andrew Williamsa to kino…

Bullit

Jeżeli Bullit to kawa, to jest tak gęsta, że po przechyleniu filiżanki nie jest w stanie ot tak się wylać. Zastanawia mnie przy okazji to, że ta esencjonalna neo-noir opowieść nie zbiera tylko najwyższych ocen. Brytyjski reżyser Peter Yates w swoim pierwszym amerykańskim filmie zaprezentował się jako solidny twórca, który z żelazną konsekwencją poprowadził historię w jednym…

Pitbull. Ostatni pies

Ortodoksyjni fani serialu Pitbull powinni być usatysfakcjonowani. Rozsmakują się w pociągniętej dalej serialowej fabule, rozpoznają postaci, odniesienia, być może nawet miejsca. Fani późniejszego Vegi będą rozczarowani. Jest za wolno, jakoś tak bez jaj – powiedzą. Jakby ktoś ściszył muzykę lub, co gorsza, zmienił melodię. Władysław Pasikowski przejął pracę po Patryku Vedze (to wiadomo) naniósł potrzebne poprawki na…

Pitbull. Ostatni pies

Pitbull. Ostatni pies to film w reżyserii Władysława Pasikowskiego (zestawienie filmografii znajdziecie tutaj), twórcy Jacka Stronga i kultowych Psów. W rolach głównych zobaczymy „starą gwardię” bohaterów czyli Marcina Dorocińskiego jako oficera Despero, Krzysztofa Stroińskiego jako Metyla oraz Rafała Mohra czyli Nielata, teraz nazywanego Quantico.  

Bullet head

Zaczyna się intrygująco. Po napadzie trójka zbirów z jednym postrzelonym wspólnikiem dojeżdża do opuszczonego budynku. Kierowca jednak nie dożył podziału łupu, a ocaleli postanawiają przeczekać najbliższe gorące godziny w magazynowych halach. Okazuje się, że pościg będzie teraz ich najmniejszych zmartwieniem. W magazynach, gdzie znaleźli schronienie, odbywały się nielegalne walki psów, a jeden „zawodnik” wciąż szuka sparingpartnerów….

Pitbull. Nowe porządki (2016)

Rozgryzłem Vegę i wiem już jaka doskwiera mu przypadłość. Wiem, bo mam podobnie. Otóż (tak samo jak on), gdy bardzo długo patrzę na swoją pracę zaczyna mi się podobać. Dopiero gdy przyłożę ją do innych lepszych okazuje się, że jest po prostu kiepska 🙂 No, tak… ale ja potrafię przerwać coś w trakcie i rozpocząć…

Tropiciel

Tropiciel z 1987 roku uważany jest za pierwszy film nakręcony w języku lapońskim. Gdy poszperamy w materiałach i relacjach dotyczących późniejszego entuzjastycznego przyjęcia obrazu (podobno najlepszy film Norweski) jawi się obraz rozemocjonowanej grupy ludzi zapalonych na projekt. Był sukces, to pewne. Tropiciel wprawdzie przegrał walkę o Oscara z duńską Ucztą Babette, ale stał się zjawiskiem…

W powietrzu

Zostaje porwany samolot lecący z Dubaju do Londynu. Porywacze są zdeterminowani, ale przecież porwani również. Wśród zakładników, znajduje się specjalista od negocjacji. Facet, który jest rzucany na pożarcie przy największych konfliktach w korporacjach, który w pracy namawia ludzi do zmiany priorytetów, czy po prostu zmiany zdania (strajki, sytuacje kryzysowe w przedsiębiorstwach, fabrykach etc.). Jest jednym…

200 mil do domu

200 mil do domu (w filmie jest mowa o 250, a w pierwowzorze literackim The Incredible Journey Sheili Burnford z 1961 roku zwierzęta przemierzyły 300 mil) to Disneyowski „zwierzęcy” szlagier. Film z 1963 roku w reżyserii Fletchera Markle obejrzeć dzisiaj warto, chociaż to miejscami niezwykle osobliwy obraz, a dodam, że niepozbawiony niepokojących treści, które dzisiaj pojawiać się w…

Matrix Zmartwychwstania

Czym jest dla mnie nowy Matrix? Daleki od rewolucji, blisko próby pogodzenia się z własnym losem. Nie warto już uciekać na siłę z iluzji i na pewno trzeba próbować otaczać się istotami, które nam dobrze życzą. Czy jest to bowiem świat realny, czy wymyślony, dobrze jest mieć koło siebie bratnią duszę, wspaniale, gdyby towarzyszyło temu…