W Centrum Komiksu

A film dokumentalny W Centrum Komiksu widzieliście? Trafiłem na niego w telewizyjnej ramówce, nagrałem, obejrzałem. Dobra rzecz, generalnie o pasji i komiksowej zajawce, ale też trochę o nałogowym zbieractwie. O ludziach z komiksowa.

Centrum Komiksu to kultowe miejsce (dla rzeczonego środowiska) na warszawskiej mapie. Ponieważ sklep istnieje już szmat czasu, to właściciele, ludzie związani z tym miejscem przeszli niejako przez zmiany, które miały miejsce na polskim komiksowym rynku wydawniczym. I o tym też jest W Centrum Komiksu, o zmianach pokoleniowych, albo raczej o zmianach i jednej stałej, o tej miłości do komiksów.

W Centrum KomiksuKomiksy. Pasja do końca.

W Centrum Komiksu, a raczej autor dokumentu, Maciej Bierut, przygotowuje kilka pieczeni na jednym ogniu. Udaje mu się to, a seans to fajnie spędzony czas. Warto sprawdzić, bo w tym nurcie nie mamy za wielu tytułów, które opowiadają o zjawisku, ludziach, czy samym medium.

A jest przecież o czym opowiadać. Tutaj, w dokumencie Bieruta, wszystkie drogi prowadzą pod jeden adres. To tam Maciej Pietrasik ze wspólnikami zasiał ziarno, a obecnie syn Kuba podlewa i dogląda. Jasne, to wciąż rodzinny biznes, nikogo tam nie brakuje, wszyscy są wciąż (chyba) na swoim miejscu.

Są więc wypowiedzi właścicieli, rozmowy ze stałymi klientami, wgląd w nasz rynek, zmiany, rzut oka na kilka tytułów. Zajawka u niektórych osiąga pułap niebezpieczny przynajmniej dla portfela. Zbieranie jest nałogowe, komiksy piętrzą się w mieszkaniach pod sufit. I co z tym, zrobić? Nic szczególnego, to przecież nieszkodliwe hobby, trzeba wchodzić w te światy, podziwiać prace artystów, dać się ponieść emocjom przy czytaniu.

Dobry dokument, polecam.

Patryk Karwowski

Czas trwania: 78 min
Gatunek: dokumentalny
Reżyseria: Maciej Bierut
Zdjęcia: Karol Łakomiec
Muzyka: Julian Cornell