To piąty tom z cyklu Oni tworzyli historię. Bohaterami poprzednich albumów był Napoleon, Kleopatra, Czyngis-Chan i Cezar. Teraz do ekipy dołączył Karol Wielki, który dla historii zaczął być naprawdę istotny po śmierci swojego ojca Pepina Krótkiego.
Traf chciał, że Pepin miał dwóch synów, dlatego włości trzeba było podzielić pomiędzy Karola i Karlomana. Wprawdzie zawód notariusza istniał już w starożytności, ale Pepin Krótki prawdopodobnie nie korzystał z usług żadnego. Pepin dzielił według siebie sprawiedliwie, ale na pierwszy rzut oka było widać, że machnął się o co najmniej kilkaset hektarów. Karol dostał ziemie graniczące z wrogami, Karloman bezpieczne tereny wewnątrz kraju. To ich poróżniło, ale Pepin miał to już w nosie bo żarły go robaki. To początek komiksu, od tego momentu zaczniemy przyglądać się wzrastającej potędze Karola zwanego Wielkim.
Rzetelnie przedstawiony okres panowania Karola Wielkiego.
To jest dobra biografia, myślę że dzisiaj mogłaby stanowić nawet uzupełnienie dla materiałów szkolnych (tekst świetnie przełożony przez Wojciecha Birka). W dobie dzisiejszych problemów z czytelnictwem wśród młodzieży, taka seria mogłaby być świetną alternatywą dla podręczników z połaciami suchego tekstu. Oczywiście mam na myśli komiks jako uzupełnienie, może nawet zanętę dla tych dzieciaków, które nagle mogłyby odkryć w sobie historycznych pasjonatów.
To komiks, który mógłby stanowić ciekawy przykład wykorzystania medium w szkolnictwie.
Dla mnie to nie jest ani szczególnie interesujący historycznie okres, ale też nie jest to szczególnie porywający komiks. Rysunek Gwendala Lemerciera jest poprawny, solidny, żaden kadr nie zostanie jednak ze mną na dłużej. Jest tu też pewien problem z perspektywą (sceny w łaźni). Całość to głównie gadające głowy, ilustracje lepiej wypadają gdy mamy pejzaż, miasta, większe skupisko ludzi. W tych momentach mogłem docenić dbałość o detale (stroje, architektura). Brak tu jednak większych scen bitewnych, tak jakby Lemercier bał się trochę wejść w ten temat, albo po prostu scenariusz Clotildy Bruneau i Vincenta Delmasa nie pozwalał na nic więcej.
Jeżeli wczytamy się w notki o Karolu Wielkim dostępne w pierwszych wynikach wyszukiwania w internecie, potwierdzenie tego wszystkiego znajdziemy w komiksie. Karol Wielki jest tu więc przedstawiony jako reformator, entuzjasta krzewienia edukacji wśród urzędników, wielki obrońca papiestwa.
To wszystko się zgadza, komiks oferuje dobre dodatki. Ale to wszystko też, a nawet kilka rzeczy więcej, nie było mnie w stanie porwać. Solidny, bez polotu, bez emocji.
Scenariusz: Clotilde Bruneau, Vincent Delmas, Geneviève Bührer-Thierry
Rysunki: Gwendal Lemercier
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Ilość stron: 56
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Scream Comics
Format: 165 x 235 mm
KOMIKS UDOSTĘPNIONY PRZEZ WYDAWCĘ. ZNAJDZIESZ GO NA PÓŁKACH

