Zamach na papieża

Gdy Franciszek Maurer (Bogusław Linda) mówił w Psach, że „potrafią znaleźć, wyśledzić, zaplanować i zabić”, to wspominał właśnie tych wszystkich zbirów z Zamachu na papieża. Gdy dodał, że „byli w najlepiej zorganizowanej mafii na świecie.Ta robota to dla nich rutyna”, to też się nie mylił. O nich jest między innymi najnowszy film Władysława Pasikowskiego. O nich i o bezwzględności, o tym że w tamtych czasach (albo w odpowiednich czasach, z odpowiednimi ludźmi w ogóle) można złamać wszystkich.

Kino sensacyjne wciągające do zabawy gatunek politcal fiction (bo jednak Pasikowski wykorzystuje prawdziwe wydarzenia) jest w tym przypadku momentem zwrotnym w filmografii reżysera. Moim zdaniem Pasikowski wrócił tutaj do pełni swoich sił. Kino męskie, wyjątkowo z mocnymi rolami kobiet (to akurat nowość), z dużą siłą w temacie.

Mógłbym oczywiście godzinami oglądać Bogusława Lindę, który siedzi na ganku i patrzy w urokliwą przestrzeń (świetne miejscówki i wspaniałe zdjęcia Macieja Lisieckiego). Gdy usłyszałem jeszcze muzykę Daniela Blooma tak odważnie flirtującą z jazzem, byłem wniebowzięty. I pewnie mogłoby to wystarczyć. Ale dostałem dużo więcej, bo Zamach na papieża to esencjonalne kino sensacyjne.

Zamach na papieżaZamach na papieża to przede wszystkim świetne kino sensacyjne.

Tematem jest to łamanie człowieka, o którym wspominałem. Jednak nie myślcie, że Konstanty Brusicki „Bruno” (Bogusław Linda) jest taką łamliwą gałęzią. To ten człowiek, który jak Maurer z Psów, doskonale wie, do czego są zdolni zwierzchnicy. Nie ma więc sensu odmawiać, to nie wchodzi w grę. Dlatego nie można mieć mu za złe tego, że obecnie będąc w rezerwie, po prostu przyjmuje do wiadomości, co ma zrobić. A ma zabić Mehmeta Ali Ağce chwilę po tym, gdy ten dokona zamachu na Karola Wojtyłę. To ma być czysta robota, tak, by nikt nie trafił na szczyt układanki.

Przyznaję, że bywam trochę niepoprawny jeżeli chodzi o ocenianie filmów Władysława Pasikowskiego. Można nawet napisać, że w pewnym stopniu bywałem wobec nich bezkrytyczny. Wiele filmów Pasikowskiego było już „zjechanych” przez krytyków. Choćby taki Reich, a przecież Reich to dobry film. I jak tu ze mną rozmawiać o filmach Pasikowskiego? Ciężka sprawa, zważywszy na fakt, że ja nawet trzecią część Psów lubię.

Pasikowski wraca do formy.

Ci, którzy są tutaj ze mną od dawna, wiedzą, że można mnie brać w ciemno do teleturnieju Wielkiej gry ze znajomości filmografii Pasikowskiego. Serio, jak ktoś z Was będzie w Milionerach i trafi na pytanie „Jak miał na imię major Keller w Demonach wojny?”, to dzwońcie. Piszę więc poniekąd z pozycji fana, ale o ile przy trzeciej części Psów o kilku sprawach nie chciałbym rozmawiać, tym razem mogę o wszystkim. To jest ta różnica. I również w tym momencie, widzę jak ostatnie filmy Pasikowskiego (które przecież oceniałem pozytywnie) odstają od Zamachu na papieża.

To dobry rok dla Pana Władysława, dobry twórczo. Zaraz trzeci sezon Gliny, Netflix zamierza wskrzesić Psy w formie serialu, teraz Zamach na papieża. Pasikowski pewnie sam w to nie wierzy.

Zamach na papieża

I z tego miejsca, kierując słowa do wszystkich fanów Psów (przede wszystkim), zapewniam że na Zamachu papieża iść powinniście. Można napisać, że jestem sentymentalny, kieruje mną jakiś melancholijny nastrój. Jednak ta historia pięknie płynie. Jest tu wściekłość, kryminalna sprawa w tle (bo Bruno osiadł w zabitej dechami wsi, a tam nie dzieje się dobrze), jest i ponury krajobraz z Polski, z której wszyscy chcą uciec i do której nie chcemy wracać, nieważne jak byśmy jej nie romantyzowali.

Doskonały Bogusław Linda, świetny drugi plan. kilka sekwencji które chciałbym raz jeszcze obejrzeć (i obejrzę!). Najlepsze filmowe rozwiązanie pobocznej kryminalnej sprawy, krótkie, szybkie i bezkompromisowe. I w końcu historia tego smutnego żołnierza, jednego z pięciu najlepszych snajperów na świecie, który ma trafić papieża z kilometra w operacji „paproch”. 8/10

Patryk Karwowski
Czas trwania: 116 min
Gatunek: sensacyjny
Reżyseria: Władysław Pasikowski
Scenariusz: Władysław Pasikowski
Obsada: Bogusław Linda, Karolina Gruszka, Ireneusz Czop, Dobromir Dymecki, Adam Woronowicz, Zbigniew Zamachowski
Zdjęcia: Maciej Lisiecki
Muzyka: Daniel Bloom

Za seans dziękuję sieci kin.

Cinema CityPODOBAŁ CI SIĘ TEN ARTYKUŁ? LUBISZ TĘ STRONĘ?