Beksę kupuje się w całości, albo w ogóle. Albo więc łapiesz w mig manierę Johna Watersa, zgrywę z całym bagażem osobliwości, albo po pierwszej minucie poczujesz się nieswojo. Jeżeli tak będzie (mam nadzieję, że nie),
Czytaj...
Czytaj...
Recenzje |
17 września 2018 |