Motorrad

Vicente Amorim, twórca w Polsce bliżej nieznany (głównie z dramatu wojennego Dobry człowiek z Viggo Mortensenem) kręci na zmianę obrazy pełnometrażowe, seriale, krótkometrażówki co jakiś czas zbliżając się do granicy eksploatacji. W Motorrad najwyraźniej wbiegł na pole, z którego ostatni reżyserzy zdali się wyjść wieki temu (no dobra, kilku jeszcze zostało). To tereny najbardziej znane dla nurtu ozploitation. Urodzony w Austrii Amorim kręci w Brazylii rzeczy, które pasują do australijskiej obskury z lat 70.

Motorrad był pokazywany na tegorocznym kanadyjskim festiwalu TIFF, gdzie chyba nie został odnotowany w sposób szczególny. Ja to zupełnie co innego. Zwróciłem przede wszystkim uwagę na zwiastun wietrząc dzieło dla wysublimowanych gustów, czyli nas tu wszystkich zebranych… Motorrad, czyli gang młodych motocyklistów na przejażdżce po bezdrożach stał się celem bandy uzbrojonej w maczety, też na motorach!!! Z takich tematów rodzą się dzieła kultowe. Obejrzyjcie zwiastun (tylko  uważajcie, by żadna pociecha nie kręciła się koło monitora!), zobaczcie plakat, czekajcie cierpliwie.