Ocalony (2013)

Lone Survivor - Ocalony - 2013

Ostatni film Petera Berga to porządne kino wojenne. Kolejny hołd dla najtwardszej jednostki wojskowej świata – SEAL. Nie jestem militarnym ekspertem i z pewnością wiele oddziałów specjalnych dorównuje hartem ducha ekipom z Navy SEAL’s, jednak z pewnością nikt na świecie nie ma tak dobrego PR’u. Amerykańska kinematografia troszczy się jak żadna inna instytucja o dobre imię najpotężniejszej armii na świecie (pomijając oczywiście całe gro filmów antywojennych, które stanowią one promil w obrazach pro-wojskowych). Zważywszy na fakt, że oparty na faktach Ocalony nie kończy się w pełni szczęśliwie to uważam, że wydźwięk jest tylko pozytywny.




Dlaczego? Film to jeden wielki traktat o męskiej przyjaźni. Jednak tej, która prawdziwe, żelazne więzy pomiędzy ludźmi tworzy nie tylko na polu walki, a już na poligonach ćwiczebnym. Ocalony zaczyna się od selekcji do jednostki SEAL. Nie zobaczymy tu nic nowego. W pewnym sensie to dobrze, bo utwierdza to widza po raz kolejny w przekonaniu o morderczym wstępie do upragnionej służby. Przechodzą najtwardsi, a ci, którzy dzielili los gnojonego rekruta zostają przyjaciółmi do końca życia. Przyjaźń stanowi dość wyświechtane słowo, tutaj częściej pada słowo brat.

Lone Survivor - Ocalony - 2013
Peter Berg opowiedział w swoim filmie o jednej z nieudanych akcji wpisujących się w czarną kartę historii wojny w Afganistanie. Reżyser nie zarzuca nikomu błędów. Tutaj wszyscy zrobili to co musieli, a potyczka (taka jak ma miejsce podczas seansu) jest po prostu wpisana w ramy wojenne. Drużyna pod dowództwem porucznika Michaela Murphiego (Taylor Kitsch) dokonywała rozpoznania i miała za zadanie zidentyfikować jednego z przywódców talibów – Ahmada Szaha. Działania czteroosobowej grupy SEAL były oczywiście tylko zapleczem dla większej akcji wojskowej opatrzonej kryptonimem „Red Wings”. Murphy, Marcus Luttrell (Mark Wahlberg), Danny Dietz (Emile Hirsch) oraz Matt „Axe” Axelson (Ben Foster) w wyniku podjętej decyzji (nie zdradzę szczegółów) zostają zmuszeni do zaprzestania akcji i odwrotu. Kanwa scenariusza oparta na książce Przeżyłem Afganistan autorstwa Luttrella skupia się w głównej mierze na wycofywaniu się czwórki żołnierzy z nieprzychylnego im terenu. Niestety zaalarmowani Talibowie ruszają w pościg…

Lone Survivor - Ocalony - 2013
W odróżnieniu od Eastwooda i jego Snajpera, Berg nie ocenia wroga. Pomijając fakt, że historia jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, opowiedziana mogła zostać w każdym zakątku świata z dowolnym zbrojnym konfliktem. Bergowi nie chodziło o wojnę, a o przedstawienie żołnierza i jego poświęcenia dla kolegów z drużyny. Być może SEAL nie potrzebuje kolejnego filmu z obrazkami propagującymi kult twardego żołnierza. Ocalony to przede wszystkim ukłon dla rodzin poległych i hołd dla tej jednej, konkretnej jednostki. Berg, jako coraz lepszy rzemieślnik, ubrał opowieść w całe dobrodziejstwo kinematografii XXI wieku. Dzięki temu oglądamy doskonale zrealizowany dramat wojenny.

Lone Survivor - Ocalony - 2013
Po seansie nachodzi mnie refleksja. Rzeczywiście widać, że całe to przygotowanie jednostki, każdy przebiegnięty kilometr więcej, każda pompka i każdy sekunda pod wodą dłużej pomogła drużynie w walce. Wytrzymałość, sprzęt, umiejętności strzeleckie, w końcu to prozaiczne „ogarnięcie” wychodzi w każdej sekundzie w walce. Berg odrobił lekcje. Ponadto przebywający na planie zdjęciowym ocalały Marcus Luttrell cały czas wspomagał ekipę zdjęciową swoją wiedzą, a co najważniejsze obrazami, które wciąż trzyma w pamięci.

Lone Survivor - Ocalony - 2013
Jeżeli chodzi o realizację to nie wyobrażałem sobie, by po seansie nie zerknąć na 'behind of scene’, a w szczególności akcję z upadkiem. Wielkie brawa dla kaskaderów i ich poświęcenia przy tych scenach. Ja wiem, że to ich praca i wiedzą jak upadać, turlać się etc. Niemniej to wciąż robi wrażenie. Jak mówił sam nadzorujący pracę dublerów, sceny spadania będą należeć do tych „can’t watch” :). To prawda, bo o ile przełknę gore, ucinanie głów, wyciąganie serc, to moment spadania i łamania po drodze w dół kolejnych części ciała sprawił, że musiałem pewniej usiąść w fotelu, by samemu się nie osunąć. Po upadku dostajemy kolejną porcje idących za tym scen, wciskanie kości, wypychanie ziemią głębokich ran itp.

Lone Survivor - Ocalony - 2013
Seans opatrzony świetną ścieżką dźwiękową autorstwa kompozytora Steve’a Jablonskiego i Explosions in the Sky (zespół rockowy z Teksasu). Spokojne dźwięki stanowią kontrast do tego co zaraz nastąpi. Polecam kawałek Waking Up.

Ocalonego polecam jako solidną dawkę filmowej adrenaliny. Widać tu każde trafienie i słychać każdą złamaną kość. Żołnierz z filmu Petera Berga nie jest żadną maszyną do zabijania. To po prostu człowiek o niesamowitej woli przetrwania.

 

7/10 - dobry

Czas trwania: 121 min
Gatunek: Wojenny
Reżyseria: Peter Berg
Scenariusz: Peter Berg, Marcus Luttrell i Patrick Robinson (powieść)
Obsada: Mark Wahlberg, Taylor Kitsch, Emile Hirsch, Ben Foster, Eric Bana
Zdjęcia: Tobias A. Schliessler
Muzyka: Explosions in the Sky, Steve Jablonsky