Maria, królowa Szkotów

Ważna jest już pierwsza sekwencja, która jest jednocześnie aktem zamykającym film. To egzekucja Marii przez ścięcie, a sama scena, która stanowi wstęp do całej historii jest obrazkiem – fatum, jakie będzie ciążyć na opowieści. Marię, królową Szkotów ogląda się przede wszystkim jak thriller, zaraz po tym dramat historyczny, biograficzny zapis barwnego pod każdym względem epizodu z życia monarchini. 

Zaraz po otwarciu rozpoczyna się właściwy przebieg filmowych wydarzeń, gdy Maria w 1561 r. dobija do brzegów Szkocji i zajmuje należne jej miejsce na tronie. Nie jest to po myśli protestantów, nie jest to po myśli królowej Elżbiecie I z sąsiedniej Anglii. Przez blisko dwie godziny widzowie są świadkami podchodów, zaczepek, podjazdów, jawnych ataków i tych zdradzieckich, ale też zachowań podłych.

Maria, królowa Szkotów to filmowy debiut Josie Rourke. Związana z teatrem ma na swoim koncie kilkadziesiąt sztuk teatralnych, reżyserowała teksty Szekspira, Tennessee Williamsa i wielu innych. Możecie słusznie więc podejrzewać jak silnie Maria, królowa Szkotów „naznaczona” jest więc teatrem. Tu liczy się każde słowo, gra charakterów, aktorskie zacięcie, tak, by nie stracić choćby sekundy z czasu, w którym można przedstawić emocje. A tych jest całkiem sporo, szczególnie, gdy uwidaczniają się na tle relacji pomiędzy Marią a Elżbietą. Scenariusz oparty na biografii Marii Queen of Scots: The True Life of Mary Stuart napisanej przez Johna Guy’a zawiera kilka epizodów, o które notabene „historycy wciąż się spierają” -. będzie można zobaczyć między innymi bezpośrednią konfrontację kobiet.  ambitnych, charakternych (to film świetnej Saoirse Ronan, a Margot Robbie wspaniale ucharakteryzowana jest niestety na drugim, choć bardzo widocznym planie).

Z życiorysu Marii zaczerpnięto wiele pojedynczych epizodów, zarówno tych bardzo brutalnych (mocna scena zasztyletowania), jak i tych typowo dworskich, ważnych dla fabuły o wydźwięku mocno politycznym (twarda agitacja John Knoxa, szkockiego reformatora). Dla Rourke ważny był (na szczęście) obraz twardych kobiet w otoczeniu słabych mężczyzn, niepewnych, mataczących. To, co doskwiera filmowi, to budżet, na który narzekał też zaproszony na ten wyjątkowy pokaz operator filmu John Mathieson (twórca zdjęć do GladiatoraWielkich nadzieiKrólestwa niebieskiego), a o scenie batalistycznej (jedynej) lepiej nie wspominać. To solidna (choć mocno skrótowa) biografia, aktorski pojedynek, kilka scen, które zapamiętacie. Za skromny.

6/10 - niezły

Czas trwania: 124 min
Gatunek: dramat. historyczny, biograficzny
Reżyseria: Josie Rourke
Scenariusz: Beau Willimon, John Guy
Obsada: Margot Robbie, Saoirse Ronan, Ismael Cruz Cordova, Joe Alwyn, Guy Pearce
Zdjęcia: John Mathieson
Muzyka: Max Richter